Kolejne marynarskie balerinki wyszły ostatnio spod igły mojej maszyny. Powstały na specjalne zamówienie w zamian za szkatułkę, o którą niedawno poprosiłam mistrzynię decoupage - Agnieszkę.
Szkatułkę chciałam podarować mojej kochanej Mamie na dzień mamy i muszę powiedzieć, że wyszła fantastycznie! Agnieszka zrobiła ją prześlicznie, bardzo starannie zadbała o każdy szczegół. Mojej mamie również bardzo się spodobała i o to chodziło :)
Na pewno zamówię jeszcze jedną tym razem dla siebie z przegródkami na przybory szyciowe:)
A oto balerinki, które uszyłam dla Agnieszki:
I marynarska broszka do kompletu:
A to przepiękna szkatułka od Agnieszki, za którą jeszcze raz baaaardzo dziękuję!!