sobota, 22 czerwca 2013

Mini rozdawajka z chmurką w tle :)

Obiecałam ostatnio, że pokażę moje prace na guzikowy konkurs, o którym pisałam tu. Nie stanęłam na podium, ale gratuluję wszystkim zwyciężczyniom, bo niektóre pomysły były naprawdę mega :) Na początek pierwsza, skromna, na której pomysł wpadłam na skutek niesprzyjającej przez dłuższy czas pogody za oknem i dziś w czasie burzy sobie o niej przypomniałam. Oto guzikowy deszcz z ulubionym motywem chmurkowym.


Druga praca była w pewnym sensie jakby manifestem, bo ostatnio mam wstręt do telewizji. Nie mówię o filmach czy o jakichś sensownych programach z serii np. naukowych, ale chodzi mi przede wszystkim o wszelkiego rodzaju programy informacyjne i oczywiście reklamy. Podawane wiadomości są przesiewane z tych ważnych, są filtrowane, a reklamy czasem doprowadzają do szału... (Choć nie ukrywam, że "kocing na trawingu" mnie rozwalił :) )
Także mój drugi pomysł, to dosłowne potraktowanie tematu : Guzik prawda...



Użyty tu został guzik, który szyłam dla Was tu. A ten telewizor to poszewka na poduchę :)

Podobają mi się też Wasze pomysły na użycie takie guzika:
♥ jako poduszka na krzesło - większy wymiar i jak znalazł --> super Karlitko!
Basia z Glinianego Garnka ozdobiła by takimi pracownię --> ja też kiedyś tak zrobię :)
♥ a legowisko dla zwierzaka to już pomysł Marietty

Dzięki Dziewczyny za te pomysły!!

A swoją drogą to guzikowa sowa - jako część prezentacji i chmurka (mogę zrobić inne zawieszki, bo te nitki się strasznie plączą) może być do zgarniecia w takiej mini rozdawajce. Jak ktoś jest chętny wpisujcie się w komentarzu pod tym postem do końca miesiąca. Nie trzeba linkować, nie trzeba obserwować... tylko komentarz co byście chciały: chmurkę czy sówkę :) Może będzie ktoś chętny :)

Pozdrawiam!

piątek, 14 czerwca 2013

dziewczyńsko :)

Ostatnio miałam przyjemność uszyć komplet literki i podusia dla Koleżanki, której córeczka ma się niedługo urodzić. Komplecik jest typowo dziewczyński, w ślicznych kolorach różu i szarości, górują groszki i paseczki i kwiatuszki. Całość prezentuje się tak, a ja trzymam kciuki za Sarę i jej Mamę :)



I jeszcze jeden zestaw literek również w różach i fioletach dla Lenki :)



środa, 12 czerwca 2013

Temat przewodni --> GUZIK <--

Ach, tyle mi się chce! Energia mnie rozpiera, a ponieważ młodszy synek jest chory, zmuszona jestem wykorzystywać ją tylko do prac domowych... a w domu jak to w domu, roboty zawsze co nie miara. Sprzątam więc szafy, piorę, prasuję, przesadzam kwiaty i trochę szyję. Wzięłam nawet udział w konkursie Sztukolady, gdzie tematem przewodnim było "GUZIK PRAWDA" :) temat bardzo mi się spodobał, bo można go rozumieć na różne sposoby, tylko trochę późno się dowiedziałam. Nie pokażę na razie moich prac, bo zgłoszenia można wysyłać jeszcze do północy. Im dłużej zastanawiałam się nad tym co uszyję, tym więcej pomysłów mi przychodziło do głowy. Nie liczę na wiele, ale to jest pierwszy tego typu konkurs w jakim w ogóle wzięłam udział, więc pierwsze koty za płoty i myślę, że będę wypatrywała więcej takich szyciowych konkursów :)
Przede wszystkim uszyłam guzik. W sumie pomyślałam, że taki uszyty guzik to fajna sprawa, chociaż zdaję sobie sprawę, że na GUZIK komukolwiek potrzebny :)) Mimo to przygotowałam taki krótki DIY właśnie na uszycie guzika :)


Wybieramy tkaninę i coś do odrysowania kółka - wiadomo, jakie kółko, taki będzie guzik. Można najpierw wyciąć z papieru, ja tym razem narysowałam kółko na tkaninie. Spinamy szpilkami podwójnie złożony materiał, prawą stroną do środka i wycinamy. Można też najpierw zszyć, później wyciąć - jak kto woli :)


Przy zszywaniu pamiętajmy o pozostawieniu małego otworka, przez który odwrócimy guzika i wypchamy jego otoczkę. Następnie guzik odwracamy na prawą stronę i prasujemy, żeby otrzymać ładne kółeczko :)


Zawsze jak szyjecie cokolwiek, co się wywraca na prawą stronę (i nie tylko), pamiętajcie o prasowaniu, dzięki temu Wasze prace będą staranne i dokładne, a nie wymiętolone :)
Jak już macie odwrócone kółeczko na prawą stronę i przeprasowane, to przeszywamy drugie kółeczko, jakieś 3-4 cm od brzegu - będzie to otoczka guziczka, którą później wypchamy. I tak też robimy.


Po wypchaniu, zaszywamy otworek oczywiście ściegiem krytym, żeby nie było widać szwu.
W zasadzie taki guzik jest prawie gotowy, brakuje mu tylko dziurek, które możemy zrobić z guzików, z filcu, albo zrobić prawdziwe dziurki obszyte jak dziurki na guziki w ubraniach.
I wówczas możecie cieszyć się takim uszytym guzikiem, w sumie na guzik potrzebnym ;) i ozdobić nim np. swoją pracownię, dać dziecku do zabawy (o ile nie doszywałyście guziczków). W konkretnych przypadkach taki guzik może też służyć za ... hmm pizzę w zabawie dzieci w kuchnię :D
A może Wy macie jakiś pomysł na wykorzystanie takiego szytego guzika?? Piszcie śmiało :)
Pozdrawiam słonecznie :)

wtorek, 11 czerwca 2013

Kocham, że ojeju... stokrotki :)

Wracam po kilku tygodniach nieobecności, zainspirowana: ♥ po pierwsze - piękną weekendową pogodą, ♥ po drugie - cudownymi miejscami w sieci, które odkryłam podczas przymusowo spędzonego tygodnia w domu,  i ♥ po trzecie - kilkoma projektami nad którymi pracowałam przez ostatni czas.
Cieszę się, że mimo mojej nieobecności zaglądałyście do do mnie, widzę także kolejne Obserwatorki - strasznie mi miło i rozgośćcie się :)
Jak już wspomniałam, ostatni tydzień spędziłam w domu z chłopakami, którzy byli przeziębieni. Pogoda nie sprzyjała wędrówkom, więc mieli szansę  wydobrzeć. Gdy w końcu wyszliśmy po raz pierwszy na podwórko, porządnie zlane deszczem przez kilka dni, urzekł mnie fantastyczny widok świeżutkich koniczynek i cudnych bielutkich stokrotek. Był oczywiście wianek i "sałatka" i owocne poszukiwania czterolistnej koniczynki - działaliśmy niestrudzenie, bo wisiało nad nami widmo kosiarki ;)
I przy okazji powstał kolejny kolaż z cyklu "kocham, że ojeju" pt."stokrotki" :)

(grafikę w prawym dolnym rogu znalazłam tu.)


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...