W krótkiej wolnej chwili powstał taki pachnący woreczek do szafy. Wewnątrz woreczka jest wyjmowana saszetka z suszoną lawendą, pokropiona delikatnie jeszcze olejkiem lawendowym. Na pewno powstaną jeszcze następne, bo jeden woreczek Prowansji nie czyni ;)
Basia idziesz jak burza z tym szyciem.
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor materiału Pomysł.
Rewelacja.
Ja ciągle na szydełku skupiona ale muszę w końcu przeprosić się z maszyną do szycia :)