U nas powoli jesiennie. Brzozowy wianek, któremu zmieniam przybranie kilka razy do roku w zależności od okoliczności, przybrał kolory ciepłej jesieni. Wczoraj na spacerze nazbieraliśmy z chłopakami masę kasztanów, żołędzi, trochę jarzębiny, orzeszków buku i dziś troszkę przyozdobiliśmy dom :)