Miło zaczął się ten nowy rok, pomysłów mi nie brakuje i wciąż w głowie kłębią się nowe. Przez ostatnie parę tygodni nagromadziłam sporą ilość niesamowicie inspirujących materiałów i teraz zaczynam robić to co lubię najbardziej. Będę szyła, szyła i może jeszcze trochę szyła :)
Materiały które nabyłam przez internet, czyli biało-granatowe paski i kratki, a także te, które znalazłam pod choinką wykorzystam głównie do pokoju chłopaków, zrobię tam w końcu to co zawsze chciałam, czyli po piracku :)
Inne, które upolowałam na pchlim targu i w sh, oraz w lokalnych "resztkach" będą zdobić moją salono-kuchnię:
Wśród prezentów świątecznych, były jeszcze przepiękne satyny i błyszczące cuda, które już są używane w bardzo konkretnych celach :)
Jakbym czasami chciała zrobić coś oryginalnego, niekoniecznie szyciowego to dostałam również taką książkę. Jest prawdziwą kopalnią pomysłów. Każdy znajdzie w niej coś dla siebie:
A żeby nie było że nic nie robię, to pokażę kapciuszki, które pod choinką znalazła moja Bratowa: